Na stadionie ŁKS-u blisko 15 tys. widzów oglądało 70. derby Łodzi. W drugiej połowie sędzia Szymon Marciniak dwukrotnie przerwał zawody z powodu zadymienia stadionu. W sektorze gości pojawiła się flaga z herbem CSKA Moskwa.
W pierwszym spotkaniu obu ekip tego sezonu PKO Ekstraklasy Widzew okazał się lepszy u siebie 1:0. Wtedy w sektorze gości nie pojawili się fani ŁKS-u. Tym razem kibice Widzewa dostali ponad 900 wejściówek. W sektorach z obu stron pojawiły się liczne oprawy, ale zwłaszcza jeden szczegół, a właściwie jedna flaga przykuła uwagę całego środowiska kibicowskiego w Polsce.
Od wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie w 2022 roku oprócz wykluczenia rosyjskich sportowców z rozgrywek UEFA, trudno znaleźć gesty wspólnoty pomiędzy kibicami z Polski a tymi z Rosji. To uległo zmianie podczas 70. derbów Łodzi. Kibice Widzewa Łódź wywiesili flagę z herbem CSKA Moskwa. Wszystko wskazuje na to, że rosyjska agresja na Ukrainę nie wpłynęła na kibicowski układ pomiędzy fanami z Łodzi i Moskwy.
Mecz zakończył się zwycięstwem Widzewem 2:0. Na trybunach panowała gorąca atmosfera, z powodu licznych przerw sędzia Szymon Marciniak doliczył dziewięć minut do drugiej połowy. Mecz zakończył się, dopiero gdy na tablicy wyników wyświetliła się 104. minuta.