5. metr. Pusta bramka. Pudło. Arkadiusz Milik pośmiewiskiem we Włoszech

autorstwa redakcja, 1 rok temu

Juventus zremisował 1:1 w pierwszym meczu półfinałowym Coppa Italia z Interem. Strzelanie rozpoczęło się w końcówce meczu – najpierw Cuadradro wyprowadził „Juve” na prowadzenie, później z rzutu karnego wyrównał Lukaku. W 73. minucie Arkadiusz Milik zameldował się na boisku i po pięciu minutach stał się pośmiewiskiem we Włoszech.

Mecz Juventus – Inter w półfinale Pucharu Włoch obaj Polacy rozpoczęli na ławce rezerwowych. Wojciech Szczęsny nie podniósł się z niej do końca, Arkadiusz Milik wszedł w 73. minucie.

Napastnik reprezentacji Polski, wracający do gry po kontuzji, wszedł za Dusana Vlahovicia. Pięć minut po wejściu miał znakomitą sytuację. Powinien wyprowadzić „Starą Damę” na prowadzenie, ale zmarnował znakomite podanie Juana Cuadrado. Przed nim była już tylko pusta bramka, ale snajper uderzył obok bramki.

Włosi dali upust swojej frustracji komentarzami nt. strzeleckiej niemocy Polaka w mediach społecznościowych i wykpili jego pudło:

https://twitter.com/CLUBN0STALGIA/status/1643351646162829313

W 83. minucie Juan Cuadrado wziął sprawy w swoje ręce i zdobył bramkę. W samej końcówce doliczonego czasu gry po zagraniu ręką piłkarza Juventusu Romelu Lukaku podszedł do karnego i wyrównał stan rywalizacji. Belgowi puściły emocje, starł się z Juanem Cuadrado, w jego obronie stanął Samir Handanović. Cała trójka obejrzała czerwone kartoniki (Lukaku druga żółta).