Jak dowiedział się portal „GOL24.pl” Polska razem z Ukrainą będzie ubiegać się o zorganizowanie mistrzostw Europy w 2028 lub 2032 roku. Możliwe, że zgłoszą się także do organizacji mistrzostw świata w 2030 roku.
[the_ad id=”3886″]
Jak podaje „GOL24.pl” pomysł organizacji Euro po raz drugi powstał w ścisłej współpracy Ministerstwa Sportu i Turystyki i Polskiego Związku Piłki Nożnej. Kamil Bortniczuk i Cezary Kulesza mieli znaleźć wspólny język w tej kwestii w trakcie walki o sankcje wymierzone w rosyjski sport. Zależy im, aby wielka impreza w naszym kraju była motorem napędowym dla sportu, a zwłaszcza dla najpopularniejszej dyscypliny w kraju, czyli futbolu.
Ta decyzja to pewnego rodzaju manifest polityczny związany z wojną w Ukrainie. PZPN i Ministerstwo Sportu i Turystyki mocno naciskały na światowe organizacje ws. wykluczenia Rosji z udziału w międzynarodowych imprezach sportowych. Efektem ich działań Rosja straciła możliwość udziału w barażach o mundial w Katarze, a także organizację siatkarskich mistrzostw świata, które przejęliśmy od agresorów.
Wśród kandydatów do organizacji Euro 2028 była Rosja, która złożyła swoją kandydaturę już po wybuchu wojny, ale UEFA odrzuciła jej wniosek. W tym gronie znajdziemy zgłoszenia Turcji, Wielkiej Brytanii i Irlandię.
UEFA wybierze organizatorów obu mistrzostw Europy pod koniec 2023 roku. Polscy pomysłodawcy chcą wykorzystać fakt wojny w Ukrainie, liczą na wyrozumiałość władz europejskiej piłki i wsparcie Zbigniewa Bońka będącego wiceprezydentem UEFA.
Turniej finałowy mistrzostw Europy od 2028 roku zostanie powiększony z 24. drużyn do 32.
Jeżeli nie uda się przekonać UEFA do ponownego zorganizowania w Polsce i na Ukrainie Euro w 2028 i 2032 roku, pomysłodawcy proponują jeszcze mistrzostwa świata w 2030 roku. Wśród kandydatów figuruje Tunezja z Algierią oraz Hiszpania z Portugalią i wspólnie – Bułgaria, Grecja, Rumunia i Serbia.