Z roku na rok, równolegle do przecinania wstęg na nowych stadionowych perełkach architektonicznych, znikają sektory gości z mizerną widocznością, w których przyjezdni kibice mogą czuć się gorzej niż zwierzę w zoo – w końcu ma ono więcej przestrzeni. Kultowe klatki z poprzedniej epoki, mimo że odchodzą w zapomnienie, wciąż stanowią wycinek życia kibicowskiego fanów w całej Polsce. Użytkownik Twittera o nicku „Ossa99” postanowił zebrać je w nitce.
Czasy, gdy cieszyliśmy się z otwarcia pierwszego nowoczesnego stadionu w Ekstraklasie już dawno za nami, choć z perspektywy czasu aż ciężko uwierzyć, że był nim obiekt Korony Kielce. Nowootwarta w 2006 roku Kolporter Arena to był pierwszy przebiśnieg, pierwszy powiew nadchodzącej wiosny stadionowej i zachodu w naszym kraju. Później nowe areny powstawały jak grzyby po deszczu. W dużej mierze przyczyniła się do tego współorganizacja przez Polskę Euro 2012.
Obecnie na szczeblu centralnym ze świecą szukać stadionów niespełniających europejskich standardów. Choć sporą ujmą w temacie pozostaje stadion walczącego o mistrzostwo Polski Rakowa, który na tle Ekstraklasy wypada blado. Niedawno do drużyn legitymujących się najwyższym komfortem dla kibiców dołączyła Pogoń Szczecin. Wkrótce zrobi to Wisła Płock.
Piętro niżej też jest coraz lepiej, rzecz jasna z pewnymi wyjątkami. Wśród stadionów klubów Fortuna 1. Ligi źle wypada Puszcza Niepołomice (fatalny stan murawy, o czym przekonała się ostatnio Wisła Kraków) i współdzieląca boisko z Sandecją Nowy Sącz, która czeka na nowy obiekt. GKS Katowice, Odra Opole też czekają. Nieznana jest przyszłość stadionu Ruchu, dotychczasowy obiekt został zamknięty. Chorzowianie są zmuszeni do gry w Gliwicach, co odbywa się kosztem jakości murawy.
Prawdziwe kwiatki zaczynają się w niższych ligach. Tam kibic przyjezdny może poczuć się jak w poprzedniej epoce stadionowej. Najefektowniejsze klatki zebrał użytkownik Twittera „Ossa99”. Polecamy całą nitkę (dostępna po kliknięciu) w post: