Raków Częstochowa jest o krok od zapewnienia sobie mistrzostwa Polski. Częstochowianie mają 11 punktów przewagi w tabeli PKO Ekstraklasy nad drugą Legią Warszawa. Oto co musi się wydarzyć, żeby podopieczni Marka Papszuna otworzyli szampana już w piątek po meczu z Lechią Gdańsk.
Do końca sezonu 22/23 PKO Ekstraklasy pozostało pięć kolejek. Raków Częstochowa w 29. meczach uzbierał 68 „oczek”, druga Legia Warszawa ma ich 57.
Częstochowianie już w piątek u siebie zmierzą się z Lechią Gdańsk o 20:30, chwilę wcześniej – o 18:00, Legia Warszawa zagra z Wisłą Płock. W Częstochowie ostatni gwizdek może oznaczać fetę mistrzowską.
Gdyby oba zespoły – Legia i Raków – punktowały identycznie, mistrza Polski poznalibyśmy dopiero trzy kolejki przed końcem sezonu. Wtedy, 7 maja, Raków rozgrywa mecz w Kielcach przeciwko Koronie.
Są dwa scenariusze, które mogą przynieść „Medalikom” tytuł mistrzowski już w piątek.
Pierwszy z nich – jeśli Wisła Płock wygrałaby mazowieckie derby przy Łazienkowskiej, wówczas Rakowowi wystarczy remis. Miałby 12 punktów przewagi i lepszy bilans spotkań bezpośrednich.
Drugi – jeśli w Warszawie padnie remis, zwycięstwo częstochowian zapewni im mistrzostwo. 13 punktów przewagi i maksymalnie 12 do zdobycia w kolejnym meczach sprawiłoby, że Częstochowa po raz pierwszy w historii świętowałaby mistrzostwo kraju dla Rakowa.