Lech Poznań porozumiał się z Derby County odnośnie kwoty za Kamila Jóźwiaka. To o tyle zaskakująca informacja, którą przekazał rzecznik prasowy klubu, że „Kolejorz” zrzekł się 1,5 mln euro z transferu swojego wychowanka.
Większość klubów w Polsce może pozazdrościć akademii Lechowi Poznań. Jakub Moder, Jakub Kamiński, Tymoteusz Puchacz, Michał Skóraś, Jan Bednarek czy Kamil Jóźwiak to wychowankowie „Kolejorza”. I to właśnie zawirowania transferowe wokół ostatniego z nich sprawiły, że klub z Wielkopolski musi pogodzić się ze zmniejszeniem kwoty transferowej.
Kwota transferowa obecnego zawodnika Charlotte, gdy przechodził z Lecha do Derby – oscylowała w granicach 4,3 mln euro. Jednak później Derby County wpadł w tarapaty. Klub nie było w stanie wypłacić pieniędzy „Kolejorzowi”. Wciąż przyszłość ekipy z Anglii wisi na włosku. Możliwe, że wkrótce ogłoszą upadłość.
No i w tym tkwi problem. Lech Poznań w związku z problemami angielskiego klubu do tej pory nie dostał pieniędzy za swojego wychowanka. Jak poinformował rzecznik prasowy Maciej Henszel kluby doszły do porozumienia, na mocy którego Lech zrzekł się blisko 1/3 kwoty transfery, czyli ok. 1,5 mln euro.
– WAŻNE: Lech Poznań podpisał dokumenty i zakończył spór z Derby County w sprawie transferu Kamila Jóźwiaka. Ugoda zakłada zrzeczenie się przez nas ok. 1/3 kwoty transferowej, reszta została już uregulowana przez Anglików i sprawa została w ten sposób zakończona – informuje Maciej Henszel za pośrednictwem Twittera.