Kapitan lidera Jagiellonii Białystok, Taras Romanczuk, nie zostawił suchej nitki na Dominiku Marczuku za zmarnowanie okazji, która mogła przesądzić o wygranej i powiększeniu przewagi nad wiceliderem w tabeli PKO Ekstraklasy. Wszystko wychwyciły kamery Canal +. Zupełnie inaczej podeszli do sprawy koledzy z drużyny i kibice – okazując wsparcie 20-latkowi.
Jagiellonia Białystok podejmowała w hicie kolejki PKO Ekstraklasy Pogoń Szczecin i mogła podwyższyć przewagę nad drugą ekipą w lidze. Dominik Marczuk jednak w ostatniej akcji pomimo znakomitego oszukania przeciwników, kopnął w boczną siatkę w klarownej sytuacji. Po meczu 20-latka zaatakował kapitan, Taras Romanczuk.
– Do pustaka masz, co chcesz k*** robisz! Ile można go głaskać, k***! – wykrzyczał Romanczuk, co zarejestrowały kamery Canal +.
– Co spokojnie, co spokojnie, k*** – kontynuował reprezentant Polski. – Cały czas spokojnie! Tam nie poda, tam nie strzeli. Co to k*** jest, przedszkole? – wyliczał pomocnik „Jagi”.
Mimo remisu Jagiellonia Białystok nadal utrzymuje bezpieczną przewagę w tabeli nad wiceliderem. Ma cztery punkty więcej od Lecha Poznań oraz pięć oczek więcej od Górnika Zabrze i Śląska Wrocław.