Lech Poznań w sobotnią noc wyczekiwał na wieści z Lubina. Gdy okazało się, że Raków poległ, przy Bułgarskiej wystrzeliły szampany. Niektórym jednak ten trunek wszedł za mocno. Piotr Rutkowski, właściciel Lecha Poznań, podczas spontanicznej fety mistrzowskiej zaintonował: „Raków cwel”.
[the_ad id=”3886″]
Absolutnie nie dyskredytujemy mistrzostwa Polski zdobytego przez „Kolejorza”. Jednak klasy i gustu muzycznego nie kupisz. A to ewidentnie nie idzie w parze u Piotra Rutkowskiego. Świętujący z kibicami właściciel Lecha ewidentnie dał się ponieść. Razem z tłumem zaintonował: „Raków cwel”.
Czy w Polsce nie da się świętować mistrzostwa bez obrażania przeciwników? Być może nie, skoro fetujący piłkarze i kibice Legii zawsze obrażają Lecha i Wisłę, a ci z kolei nie pozostają im dłużni. Najwyraźniej nie są to najbardziej kulturalne warstwy społeczne w Polsce. Taka kultura stadionowa.
Ale właściciel? Tylko dlatego, że byłeś lepszy. Że na finiszu to ty zdobyłeś majstra, a nie Raków?
W dodatku, jeśli nie potrafisz wymawiać poprawnie „r”, to nie śpiewaj na oczach tysięcy kibiców „Raków”. Taka rada na przyszłość.