Bramkarz Rakowa Częstochowa, Vladan Kovačević, odmówił gry w kadrze Bośni i Hercegowiny w zbliżających się meczach Ligi Narodów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że dostał powołanie. Jego wyjaśnienie brzmi jednoznacznie.
[the_ad id=”3886″]
Vladan Kovačević ma za sobą kapitalny sezon w barwach Rakowa Częstochowa. Obok Pucharu Polski i medalu za wicemistrzostwo Polski dołożył do gabloty wyróżnienie dla Najlepszego Bramkarza Ekstraklasy. Urodzony w Banja Luce golkiper był pewnym punktem drużyny – w 27. meczach Ekstraklasy wyciągał piłkę z bramki zaledwie 24 razy, do tego dołożył 11 czystych kont.
Znakomita postawa bramkarza urodzonego na terenie Bośni i Hercegowiny zaowocowała powołaniem do tamtejszej reprezentacji na najbliższe mecze Ligi Narodów. Bośniacy w czerwcu zmierzą się z Finlandią, Rumunią i Czarnogórą. Jednak przystąpią do tych meczów bez piłkarza Rakowa Częstochowa.
Powodem takiej decyzji Vladana Kovačevicia jest odwieczna etniczna mieszanka Bałkanów. Urodzony w Bośni i Hercegowinie bramkarz czuje się Serbem. Takie wytłumaczenie padło w oświadczeniu agencji menedżerskiej reprezentującej piłkarza.