Opóźnienie dopadło budowę stadionu Pogoni Szczecin. Kibice „Portowców” muszą uzbroić się w cierpliwość, aż w komplecie wypełnią obiekt im. Floriana Krygiera.
[the_ad id=”3886″]
Stadion Miejski im. Floriana Krygiera docelowo pomieści 21 tysięcy widzów i pochłonie 360 mln złotych. Do tej pory Pogoń Szczecin była zmuszona do rozgrywania meczów przy otwartym w połowie stadionie. Kibice mocno liczyli, że nowy sezon zainaugurują już na w pełni wykończonym obiekcie. Te plany muszą odłożyć na później.
Planowany termin oddania całości areny był na 30 czerwca. Miasto Szczecin postanowiło wytłumaczyć, czemu do tego nie dojdzie. – Pandemia Covid-19, zakłócenia łańcucha dostaw, niewybuchy i tunele odkryte podczas prac ziemnych, braki kadrowe u podwykonawców spowodowane wojną w Ukrainie sięgające od kilku do nawet 25%, wiele robót dodatkowych, których na etapie przetargu, wykonywania prac projektowych i budowlanych nie dało się przewidzieć – miały i mają istotny wpływ na harmonogram realizacji inwestycji. Aktualny stan zaawansowania prac nie pozwala wykonawcy na przeprowadzenie odbioru z końcem czerwca. To między innymi te czynniki są powodem wystąpienia wykonawcy z wnioskiem o wydłużenie terminu realizacji robót budowlanych do sierpnia. Wniosek jest obecnie przedmiotem analizy ze strony Miasta – brzmi komunikat miasta.
Miasto tłumaczy, iż pomimo powstania czterech trybun zostały jeszcze czasochłonne prace wykończeniowe – i choć mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka – zostało jeszcze sporo do poprawienia.
Tym samym klub zainauguruje sezon na wciąż nieukończonym stadionie. Pierwsze spotkanie przed własną publicznością szczecinianie rozegrają w Lidze Konferencji (jeszcze nieznany rywal), w lidze w połowie lipca będą gościć Widzew Łódź.