Gorzkie słowa Jerzego Brzęczka po słabym meczu. „Sytuacja jest bardzo trudna”

autorstwa redakcja, 2 lata temu

Wisła Kraków znów rozczarowała przy Reymonta 22 i w meczu 32. kolejki Ekstraklasy nie przybliżyła się do utrzymania. Remis 0-0 z Jagiellonią Białystok oznacza, że „Biała Gwiazda” nie straciła jeszcze matematycznych szans na pozostanie w lidze, ale jak stwierdził Jerzy Brzęczek na pomeczowej konferencji: „sytuacja jest bardzo trudna”.

[the_ad id=”3886″]

Jerzy Brzęczek o bezbramkowym remisie z Jagiellonią Białystok:

Jesteśmy rozczarowani i zawiedzeni tym, że pomimo tego, że do ostatnich sekund spotkania dążyliśmy do zwycięstwa, to nie byliśmy skuteczni. Stworzyliśmy kilka sytuacji, ten plan taktyczny i zmiany przez wprowadzenie Savicia i Manu w drugiej połowie otworzyło nam więcej możliwości, ale zabrakło nam zimnej głowy, wyrachowania i tego, żeby z tych sytuacji, które stworzyliśmy, chociaż jedną wykorzystać.

Jerzy Brzęczek o fatalnej sytuacji w tabeli:

Jesteśmy rozczarowani, nasza sytuacja jest bardzo trudna, ale patrząc jeszcze na układ tabeli pozostały dwa spotkania i na pewno, dopóki będziemy mieć szansę, będziemy walczyć, żeby zdobyć punkty te, które będą potrzebne do utrzymania się w Ekstraklasie.

Jerzy Brzęczek o niewykorzystanych sytuacjach:

Te sytuacje i te akcje, które stworzyliśmy, gdy dogrywaliśmy piłkę przed pole karne, czy w pole karne – szczególnie w drugiej połowie – to już jest indywidualna kwestia oraz skuteczność zawodników. Jak gdyby ta decyzja i ocena zawodników była spowodowana tym, jak prezentowaliśmy się w tygodniu. Dotyczy to w szczególności Enisa, który musiał wejść na boisko już w pierwszej połowie po kontuzji Marko Poletanovicia. Jak również Savicia, który w meczu z Cracovią dobrze się prezentował, ale w drugiej wyglądało to zupełnie inaczej. Uważam, że była to słuszna decyzja, patrząc na to, ile akcji stworzył i ile rozegrał. Inaczej byśmy rozmawiali, gdybyśmy jedną z nich wykorzystali.

Jerzy Brzęczek o kontuzji Marko Poletanovicia:

Na tę chwilę wygląda to dosyć poważnie. Jutro będzie miał przeprowadzone badania. To jest jego zaszłość i problemy z przywodzicielem, z którym walczy już dość długo, bo to nie jest tylko kwestia pobytu w naszym klubie, ale również i w Rakowie, gdzie również często miał z tym problemy. Mam nadzieję, że naszemu sztabowi medycznemu uda się doprowadzić Marko do tego, żeby był za tydzień w Radomiu do naszej dyspozycji.

Jerzy Brzęczek o dyspozycji Jana Klimenta:

Przede wszystkim – i jak cały czas powtarzałem – Jan bardzo dobrze spisywał się w treningu, cały czas walczył i dlatego dziś wszedł na boisko. Myślę, że to była z jego strony dobra zmiana. Był bliski zdobycia bramki, więc jego wejście było na plus.

Wisła Kraków ma przed sobą dwa kluczowe mecze w perspektywie walki o utrzymanie. 15 maja jedzie do Radomia, gdzie zmierzy się z Radomiakiem. 21 maja w ostatniej kolejce sezonu Ekstraklasy będzie gościć u Wartę Poznań.