Setki ubranych na czarno kibiców Ruchu Chorzów zebrało się pod Urzędem Miasta z transparentami i trumną, w której pogrzebano „Marzenia Chorzowian”. To trzecia odsłona manifestacji fanów 14-krotnego mistrza Polski.
[the_ad id=”3886″]
W niedzielne popołudnie setki kibiców Ruchu Chorzów pojawiło się na manifestacji pod miejskim urzędem. To wyraz niezadowolenia dla braku budowy nowego stadionu dla ich klubu.
Kibice wystosowali do prezydenta miasta stosowny list w tej sprawie. – Temat stadionu dla tysięcy mieszkańców naszego miasta i wszystkich, którzy wezmą udział w wydarzeniu, jest bardzo ważny, dlatego wystąpienie Pana Prezydenta jest przez nas oczekiwane.
Kibice ubrali się na czarno, aby podkreślić grobowe nastroje, pojawiła się też trumna z pochowanymi „Marzeniami Chorzowian” i zakresem dat 2010-2022.
To już trzecia manifestacja kibiców Ruchu w sprawie budowy nowego stadionu przy ul. Cichej. Pierwsza odbyła się w 2012, wówczas prezydent Kotala deklarował, że nowy stadion powstanie w 2016 roku. Nie udało się. W czasie, gdy Ruch spadł do IV ligi, miasto wsparło klub pożyczką. W 2019 powstał projekt, zgodnie z nim nowa arena ma pomieścić 16 tysięcy kibiców, ale do dzisiaj nie doczekał się realizacji. Potrzebne 160 mln złotych z kasy miasta poszło na inne cele.
Ruch Chorzów w nowym sezonie zagra na zapleczu Ekstraklasy. Dwa awanse w dwa lata nastrajają pozytywnie kibiców „Niebieskich” w kwestiach piłkarskich. Jeśli chodzi o stadion, nic nie rusza się do przodu. Miasto nie pali się do wydawania pieniędzy na ten cel, dlatego dzisiaj nie da się odpowiedzieć na pytanie: „kiedy powstanie?”.