Prezes Lechii Gdańsk w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” przyznał, że Lecha Gdańsk została wystawiona na sprzedaż. – Nie zostawimy żadnych długów właścicielskich – zapewnił Adam Mandziara.
[the_ad id=”3886″]
Lechia Gdańsk miniony sezon PKO Ekstraklasy ukończyła na wysokim czwartym miejscu, dzięki temu będą reprezentować naszą piłkę klubową w Lidze Konferencji.
Gdańszczanie wkrótce mogą doczekać się nowego właściciela. Advancesport AG posiadający 99 procent udziałów, podjął decyzję o sprzedaży klubu. Adam Mandziara, prezes Lechii Gdańsk, potwierdził to w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”. – Jesteśmy na etapie procesu sprzedażowego i nie chodzi tu tylko o Pacific Media Group, ale też o innych inwestorów. Chodzi o sprzedaż całego klubu – powiedział.
Mandziara nie widzi powodów do obaw dla kibiców z Pomorza. Jego zdaniem klub jest w dobrej kondycji finansowej. – Nie zostawimy żadnych długów właścicielskich, jak ma to miejsce w innych przypadkach. To też pierwszy sezon, w którym wykażemy zysk. Nasz Excel wreszcie świeci na zielono, a nie na ciemnoczerwono, pokazując alert – zapewnia prezes gdańszczan.
Nowy właściciel klubu ma być dobrze prześwietlony nie tylko przez obecnych właścicieli, ale także przez miasto. – Byle kogo do Lechii nie wpuścimy. Jesteśmy też umówieni tak, że gdy będzie dwóch najpoważniejszych kandydatów, to spotkamy się razem z prezydent Dulkiewicz, aby współpraca z miastem funkcjonowała na odpowiednim poziomie. Do 10 czerwca potencjalni inwestorzy mogą złożyć swoje propozycje, następnie jest czas dla prawników i można przejrzeć całą strukturę i dokumentację. Z tego wybierzemy dwa podmioty – podsumował.