Lukas Podolski znów nie gryzie się w język ws. sytuacji w Górniku. „Zawodnicy są wku…”

Lukas Podolski w rozmowie z „WP Sportowe Fakty” ustosunkował się do chaosu organizacyjnego w Górniku Zabrze. „Poldi” potwierdził, że piłkarze od dwóch miesięcy grają za darmo.

Górnik Zabrze pogrążył się ostatnio w chaosie organizacyjnym. Mimo to udaje mu się osiągać świetne wyniki w lidze, w której utrzymują passę trzech zwycięstw z rzędu. Ostatnio „Przegląd Sportowy” ujawnił, że zaległości wobec piłkarzy sięgają już dwóch miesięcy. Dziennikarze poprosili o komentarz w tej sprawie klub – rzecznik wskazał, że zaległości są spowodowane nieotrzymaniem pieniędzy za transfer Yokoty do Belgii oraz Kubicy do Włoch.

Problemy Górnika Zabrze. Drugi miesiąc bez pensji. Klub zrzuca winę na Belgów

Teraz Lukas Podolski w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z „WP Sportowe Fakty” potwierdził te doniesienia i skomentował, jaki wpływ wywiera taki stan rzeczy na drużynę.

– Dziennikarze napisali prawdę. Wypłat nie było i do tej pory nie ma. Mówię to w czwartek po południu. (…) Nie będę przecież kłamał. Jestem kapitanem zespołu, a dokładniej jednym z kapitanów. Nie mogę więc oszukiwać, bo mówię też w imieniu innych. Zawodnicy są wk…, tyle. Ale jeszcze raz: złość zostaje w szatni, a na boisko wychodzimy i walczymy na maksa. Za to jeszcze raz szacunek dla tej drużyny, dla tego sztabu. Bo to wcale nie zawsze jest takie oczywiste. Wkurzenie szatni czasem idzie przecież w innym kierunku. A my dalej walczymy dla Górnika – stwierdził Lukas Podolski.

Podolski wyszedł sam na sam i zrobił to. Klasa. Urban: Nauka dla innych [WIDEO]

– Nie będę ściemniał, że jest zajebiście, skoro nie dostajemy wypłat. No nie. Jak powiedziałem, piłkarze są poirytowani. Bo nie ma informacji, co i jak. I nie mówię tego przeciwko komuś. Mówię po prostu prawdę. Tak jak ona wygląda. Inaczej taki wywiad nie miałby sensu. Jako kapitan i członek rady drużyny czuję się odpowiedzialny za szatnię, gdzie są też młodsi piłkarze. Nie mogę się bać – powiedzieć, jak jest – dodał.

Górnik Zabrze po dwóch zwycięstwach (z Piastem Gliwice i Koroną Kielce) w 2024 roku w PKO Ekstraklasie z 32. punktami jest na 7. miejscu w tabeli.