Nie milkną echa zachowania Piotra Rutkowskiego, właściciela Lecha Poznań, który podczas spontanicznej fety mistrzowskiej obraził Raków, śpiewając wulgarne przyśpiewki skierowane w kierunku częstochowian. Teraz Marek Papszun w rozmowie z Interią Sport odniósł się do tej sytuacji i ujawnił, czy istniała chęć zbojkotowania Gali Ekstraklasy.
Piotr Rutkowski podczas spontanicznej fety mistrzowskiej Lecha Poznań razem z piłkarzami i pracownikami klubu śpiewał przyśpiewkę – „Raków c*el”. Po wystąpieniu włodarza „Kolejorza” pojawiły się doniesienia o tym, że Raków Częstochowa chce zbojkotować Galę Ekstraklasy. Miało ich skłonić do tego niekulturalne zachowanie całego klubu z Poznania, który nawet nie pogratulował wyrównanej walki o mistrzostwo Polski.
Do zachowania poznańskiego klubu odniósł się trener Rakowa, Marek Papszun. – Rozmawialiśmy o tym, o całej niezbyt fajnej sytuacji. Zachowaniu nie tylko działaczy Lecha, ale też jego piłkarzy. Doszliśmy jednak do wniosku, że każdy świętuje czy oddaje szacunek przeciwnikowi w różny sposób. Ja na przykład pogratulowałem Lechowi mistrzostwa Polski na konferencji prasowej. Właściciel klubu Michał Świerczewski i szef naszej Rady Nadzorczej Wojtek Cygan też złożyli gratulacje, za pomocą mediów społecznościowych. Lech zrobił to w inny sposób. Każdy ma jakieś swoje sposoby zachowania. To już pozostawiam innym do oceny – stwierdził w rozmowie z Michałem Białońskim z Interii Sport.