Nicola Zalewski, Matty Cash, Ludovic Obraniak – to tylko niektóre futbolowe owoce polskiej emigracji zarobkowej z przeszłości. Od lat kolejni selekcjonerzy chętnie korzystają z usług Polaków, którzy swoje piłkarskie rzemiosło zdobywali daleko od Wisły. W ostatnim roku głośno zrobiło się o Michale i Miłoszu Żukach urodzonych w Katalonii, gdzie pierwszy z nich trenuje w elitarnej szkółce Barcelony „La Masii”. Jak się okazuje, ich rodzice chcą zdecydować się na powrót do Polski.
PZPN stawia na skauting
W Polskim Związku Piłki Nożnej jest specjalny organ, który monitoruje polskie talenty poza granicami Polski. Na jego czele stoi Maciej Chorążyk, główny koordynator skautingu międzynarodowego.
Mamy w bazie ponad 1100 piłkarek i piłkarzy z lig zagranicznych, którzy posiadają polskie paszporty. Zdecydowana większość spośród nich, około 70-80 procent, urodziła się i kształciła piłkarsko za granicą, zgodnie z obowiązującymi tam modelami treningowymi.
– mówi Maciej Chorążyk dla Interii.
Bracia Żukowie podbijają Hiszpanię
Podczas listopadowego zgrupowania kadry w Katalonii przed meczem z Andorą bracia Żukowie mieli okazję spotkać się z Mattym Cashem, Arkadiuszem Milikiem, Cezarym Kuleszą czy ówczesnym selekcjonerem, Paulo Sousą. Michał (13 lat) i Miłosz (11 lat) przyszli na świat w Hiszpanii, obok polskiego obywatelstwa obaj legitymują się także hiszpańskim. O starszym z nich zrobiło się głośno już nawet poza Katalonią, głównie dzięki jego efektownemu stylowi gry i Instagramowi, na którym zebrał już ponad 100 tysięcy obserwujących i publikuje próbki swoich możliwości w barwach młodzieżówki Barcelony. Jego dryblingi i sztuczki spowodowały, że fani jego talentu nazywają go „polskim Messim”. Miłosz także nie próżnuje, jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, zawodnik reprezentujący na co dzień barwy Girony również posiada swojego Instagrama, gdzie również pokazuje próbkę swoich możliwości. Obaj deklarują w przyszłości chęć gry dla reprezentacji Polski.
Michał Żuk i rodzina wrócą do Polski?
Jednak jak dowiedział się Wojciech Demusiak z serwisu goal.pl, Michał Żuk i jego rodzina rozważają odejście z „Blaugrany”. Co może być o tyle sensacyjne, że do tej pory rodzice chłopaków wypowiadali się pod kątem szkolenia w elitarnej szkółce w samych superlatywach.
Pozostaje mieć nadzieję, że decyzja okaże się słuszna i Michał odnajdzie się w nowej piłkarskiej rzeczywistości, a polska piłka zyska w przyszłości wielki talent.
