John Yeboah znalazł się na radarze Rakowa Częstochowa. Jak podaje wrocławski dziennikarz „Super Expressu” Śląsk chce się go pozbyć. Wrocławianie mają żądać za Niemca 2 mln euro. Wszystko może się zmienić w przypadku spadku z PKO Ekstraklasy Śląska Wrocław.
Śląsk Wrocław jest bliski spadku z PKO Ekstraklasy. Wrocławianie w 29 meczach uzbierali zaledwie 31 punktów, przez co znajdują się na 16. miejscu. Tracą punkt do bezpiecznej strefy, w której znajduje się Zagłębie Lubin. W ostatniej kolejce w debiucie Jacka Magiery piłkarze WKS-u jeszcze bardziej pogorszyli swoją sytuację, przegrywając 0:2 z Górnikiem Zabrze.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że nawet w przypadku utrzymania w elicie we Wrocławiu nadejdą spore zmiany. Jacek Magiera już teraz wziął się za porządki w szatni. Nowy szkoleniowiec wyrzucił z pierwszej drużyny Erika Exposito, dopóki ten nie unormuje swojej formy fizycznej. „Zawodowcy muszą o siebie dbać” – stwierdził Magiera. Wiele wskazuje na to, że najlepiej opłacany piłkarz WKS-u pożegna się z drużyną po sezonie.
Marcin Torz, dziennikarz „Super Expressu” podał, że podobnie może być w przypadku Johna Yeboaha, któremu przygląda się Raków Częstochowa. Przyszły mistrz Polski wysłał już zapytanie ws. skrzydłowego. Problemem może być kwota odstępnego. Klub z Dolnego Śląska żąda 2 mln euro. Jest jednak sposób, by Raków mógł zaoszczędzić. „Jak Raków poczeka, to Yeboah może być za darmo. Warunek: Śląsk spada z ligi” – napisał Marcin Torz na Twitterze.
John Yeboah razem z Erikiem Exposito są najskuteczniejszymi zawodnikami, mają na swoim koncie dziewięć bramek.