Próżno szukać go w symbolach narodowych – nie ma go na fladze ani w godle, w hymnie też nie pojawia się żadna wzmianka. Skąd zatem wziął się kultowy niebieski kolor koszulek, dzięki któremu reprezentację Italii, nie tylko piłkarską, nazywamy „Azzurri”?
Włochy mają jedną z najdłuższych linii brzegowych w Europie, dokładnie piątą i jedenastą na świecie. Ale to nie 7600 km, często lazurowych, wybrzeży decyduje o tym, że ten kolor figuruje jako symbol sportów narodowych. Nie decyduje o tym również bezchmurne błękitne niebo utrzymujące się nad tym krajem przez niemal cały rok.
W przeszłości dla wielu Włochów logicznym wytłumaczeniem kolorystyki koszulek było to, że Włosi zapożyczyli niebieski kolor koszulek od Francuzów, z którymi zmierzyli się podczas pierwszego międzynarodowego spotkania lub że podczas trzeciego z Węgrami w 1911 roku starali się odróżnić nieco od rywali i śniegu, leżącego wówczas na murawie stadionu w Mediolanie, bo w pierwszych dwóch międzypaństwowych meczach zagrali na biało. Z różnych doniesień wynika, że to zasługa najlepszej drużyny w tamtym okresie – Pro Vercelli.
Królewska historia
W rzeczywistości to czynniki historyczne zaważyły na tym, że to właśnie kolor niebieski łączy reprezentantów Włoch. Azzurro – to kolor dynastii sabaudzkiej, rządzącej Królestwem Włoch w latach 1861 – 1946, mającej kluczowe znaczenie w zjednoczeniu Włoch. To z niej wywodził się Wiktor Emmanuel II, pierwszy król zjednoczonych Włoch i człowiek, którego pomniki możecie spotkać w każdym większym mieście na Półwyspie Apenińskim.
Godło Włoch za panowania dynastii sabaudzkiej posiadał biały krzyż na czerwonym polu w otoczeniu niebieskiego nakrycia, nawiązującego do kultu maryjnego. Symbol doskonale znany w stolicy Piemontu, Turynie, pierwszej stolicy Włoch, którego jest herbem. Oprócz reprezentacyjnych koszulek pojawiał się również na koszulkach Juventusu Turyn. Reprezentanci nosili go na piersi aż do upadku królestwa. W 1946 roku został zastąpiony przez flagową tarczę „scudetto tricolore”.
Czarne czasy Mussoliniego i renesans
Choć rzadko, w 111-letniej historii niebieskich koszulek zdarzały się również wyjątki. Zwłaszcza w latach 30’, gdy Benito Mussolini zażądał, aby drużyna narodowa nosiła czarne koszulki, nawiązujące do jego faszystowskiej bojówki nazywanej „czarnymi koszulami”. Drużyna idealnie realizowała propagandowe cele, dwukrotnie wygrywając w tym czasie mistrzostwo świata.
W 1954 r. zadebiutowała także zielona koszulka, symbol zmian po słabym mundialu w Szwajcarii. Powrócono do niego w 2019 roku w meczu przeciwko Grecji w zainspirowanych renesansem koszulkach.