Mateusz Praszelik odpowiedział Krzysztofowi Stanowskiemu na nieprawdziwego tweeta, w którym dziennikarz stwierdził, że piłkarz nie radzi sobie po wypożyczeniu do Cosenzy.
Mateusz Praszelik to były zawodnik m.in. Legii Warszawa i Śląska Wrocław, skąd za dwa miliony euro przeniósł się do Hellasu Werona. Łącznie na poziomie PKO Ekstraklasy zaliczył 46 meczów, w których 5 razy zdobywał bramki i 9 asyst.
Na poziomie Serie A nie udało mu się zaistnieć i znaleźć miejsca w składzie Hellasu. Rozegrał zaledwie 23 minuty w dwóch meczach. W styczniu został więc wypożyczony do występującej w Serie B, Cosenzy.
Na zapleczu Serie A polski pomocnik zaliczył już cztery spotkania, rozegrał w nich razem 146 minut, ale w końcu zaczęło go brakować w kadrze meczowej, co było spowodowane kontuzją. To uszło uwadze Krzysztofa Stanowskiego. Dziennikarz Kanału Sportowego i Weszło pominął ten fakt w swoim tweecie. – Przypomniał mi się taki piłkarz jak Mateusz Praszelik. Nieco ponad rok temu za dwa miliony euro przeszedł do Serie A (Hellas), ale nie grał. Wypożyczyli go więc do Serie B (Cosenza, 16 miejsce w tabeli), ale też nie gra – napisał.
Na tweeta szybko zareagował zawodnik. – Liczyłem, że jest Pan na tyle kompetentnym dziennikarzem, że przed napisaniem jakiegokolwiek tweeta sprawdza Pan rzetelne informacje, ale widocznie zbyt wiele oczekiwałem – odpisał w komentarzu.
Mateusz Praszelik najprawdopodobniej wesprze Cosenzę w walce o ligowy byt, bowiem w poprzednim tygodniu wrócił do indywidualnych treningów.