Wisła Płock wciąż nie ma zapewnionego ligowego bytu. Płocczanie w poszukiwania puntów w najbliższą niedzielę zmierzą się z nowym mistrzem Polski – Rakowem Częstochowa. „Nafciarze” mogą liczyć na wsparcie kibica, który specjalnie pokonał ponad 8,5 tys. km, by wspierać ukochaną drużynę.
Wisła Płock na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu PKO BP Ekstraklasy wciąż walczy o utrzymanie. W najbliższej kolejce zmierzy się z nowym mistrzem Polski, Rakowem Częstochowa. Władze klubu zwolniły ostatnio trenera Pavola Stano, zastąpił go niespodziewanie Marek Saganowski.
„Nafciarze” mogą liczyć w tym spotkaniu na wyjątkowe wsparcie. Do Płocka wybrał się bowiem Hiroaki Hokura. Japończyk relacjonuje swoją podróż do Polski za pośrednictwem mediów społecznościowych.
„Cześć Nafciarze. Jadę do Polski w maju. Na pozostałe pięć meczów ponownie zjednoczmy drużynę i kibiców i zdecydujmy jak najszybciej pozostać w Ekstraklasie! Dziękuję za pomoc w spełnieniu mojego marzenia!” — napisał w kwietniu japoński kibic Wisły Płock, Hiroaki Hokura.
W najnowszym wpisie pokazał, że wcielił swój plan w życie. „Cześć Nafciarze. Bitwa już się zaczęła! Będę częścią historii przetrwania mojego ukochanego klubu. Chcę każdego spotkać z uśmiechem i z uśmiechem wrócić do Japonii. Spotkajmy się 21. na stadionie” – zapowiedział.
Spotkanie Wisły Płock z Rakowem Częstochowa rozpocznie się w niedzielę o 17:30.