W poniedziałkowym meczu 32. kolejki Ekstraklasy Radomiak Radom zmierzył się z żegnającym się z Ekstraklasą Ruchem Chorzów. Sytuacją, która przejdzie do historii Ekstraklasy, z pewnością będzie nieprawdopodobny kiks Rafała Wolskiego z 13. minuty meczu, kiedy piłkarz Radomiaka pognał sam na sam na bramkę gości i mimo wsparcia dwóch kolegów zachował się fatalnie.
Radomiak Radom przed startem 32. kolejki Ekstraklasy był już niemal pewny utrzymania. Ruch Chorzów przez wygraną Puszczy Niepołomice spada do Fortuna 1. Ligi. Ostatecznie spotkanie bez większego ciśnienia zakończyło się rezultatem 2:0 dla przyjezdnych. Jednak sytuacja, która przejdzie do historii Ekstraklasy, należała do piłkarza Radomiaka.
W 13. minucie meczu, kiedy Rafał Wolski wykorzystał błąd obrony i z okolicy połowy boiska pognał na bramkę gości. Miał do dyspozycji dwóch swoich kolegów z drużyny. W obronie czekał na niego tylko obrońca Ruchu Chorzów i bramkarz. Piłkarz Radomiaka postanowił, że weźmie sprawy w swoje ręce, co skończyło się kiksem. Chcąc oddać strzał, poślizgnął się, a nagranie jego wyczynu natychmiast stało się hitem sieci.
Teraz przed Ruchem mecze z Koroną na wyjeździe i u siebie z Cracovią. Radomiak pojedzie do Wrocławia na starcie ze Śląskiem oraz zakończy sezon meczem na swoim stadionie z Widzewem.
![Rumak zaskoczony gratulacjami. Chwilę później dostał trudne pytanie. 'Był pan jedyną osobą' [WIDEO]](https://echotrybun.pl/wp-content/uploads/2024/05/Zrzut-ekranu-2024-05-19-213345-459x278.png)