Wystarczy, że swój barażowy mecz o awans do Ekstraklasy wygra Chrobry Głogów, a w przyszłym sezonie na Stadionie Miejskim w Grodzisku Wielkopolskim zobaczymy dwie drużyny – Wartę Poznań i właśnie Chrobrego.
[the_ad id=”3886″]
Wielokrotnie wałkowaliśmy już ten temat. Beniaminek awansował, ale jego stadion nie spełnia wymogów licencyjnych Ekstraklasy. Raków Częstochowa jeszcze w zeszłym sezonie w roli gospodarza grywał w Bełchatowie. Warta Poznań wciąż śpi na walizkach i kursuje między Poznaniem a Grodziskiem Wielkopolskim. Wkrótce może do niej dołączyć Chrobry Głogów.
Maszynka do wygrywania Ivana Djurdjevicia jest sama sobie winna. Zupełnie niepostrzeżenie najpierw znalazła się w TOP 6 Fortuna 1. ligi. Później dość nieoczekiwanie pokonała Arkę w Gdyni w półfinale baraży 0-2. Teraz staje przed wielką szansą na awans do Ekstraklasy. No i pojawił się problem, bowiem Chrobry nie ma wymaganej infrastruktury, aby mecze domowe Ekstraklasy mogły odbywać się w Głogowie. Ich stadion może pomieścić ok. 3. tysięcy widzów. A to nie przejdzie.
Chcąc uzyskać licencję na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej, należy podać arenę spełniającą wymagania. No i stąd wziął się Grodzisk Wielkopolski. Samochodem z Głogowa do Grodziska jest 100 km. Bliżej jest do Lubina, bo prawie 37 km. Ale tamtejszemu Zagłębiu niekoniecznie musi być w smak gra na rozoranym cotygodniową kopaniną boisku. Dodatkowo stary stadion Dyskobolii nie jest tak zasłonięty, więc nie będzie miał problemów z nasłonecznieniem murawy i z pewnością pozostaje opcją bardziej budżetową dla Chrobrego w przypadku ewentualnego awansu.
O awans wcale nie będzie tak łatwo, bo przed głogowianinami finałowe starcie barażowe z Koroną na Suzuki Arenie w Kielcach. Mecz zaplanowano na 29 maja na godzinę 20:45.