– Grając tak dużo meczów w takim krótkim czasie, można być zmęczonym. Bardzo trudno utrzymywać do końca koncentrację. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę sposób, w jaki gramy – tłumaczył remis Wisły Kraków 1:1 z Resovią Rzeszów po emocjonującej końcówce Albert Rude. Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda napięty terminarz zdaniem trenera „Białej Gwiazdy”. Wniosek jest jeden.
Wisła Kraków walcząca o najlepszą pozycję w barażach o PKO Ekstraklasę po dużej bezradności w pierwszej połowie, w której Resovia była przeważającym zespołem, lepszej drugiej połowie i emocjonującej końcówce zremisowała w Rzeszowie 1:1, mimo że to ona pierwsza dopięła swego, strzelając bramkę w 92. minucie meczu. Resovia jednak szybko odpowiedziała i po fatalnym zachowaniu obrony „Białej Gwiazdy” doprowadziła do wyrównania.
Po meczu trener Wisły Kraków zrzucił wpadkę z drużyną walczącą o utrzymanie w Fortuna 1. Lidze na napięty terminarz. – Grając tak dużo meczów w takim krótkim czasie, można być zmęczonym. Bardzo trudno utrzymywać do końca koncentrację. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę sposób, w jaki gramy – stwierdził szkoleniowiec krakowian cytowany przez „Gazetę Krakowską”.
W związku ze słowami Alberta Rude postanowiliśmy sprawdzić, co jego zdaniem oznacza duże natężenie spotkań. Płynie z niego jeden wniosek – piłkarze Wisły Kraków są fatalnie przygotowani do sezonu, bowiem tylko dwukrotnie byli zmuszeni do gry po trzech dniach od ostatniego meczu. Średni czas na regenerację dla zawodników to 4-5 dni, nie licząc przerwy na reprezentacje.
18 lutego mecz ze Stalą w Rzeszowie – 5 dni przerwy – 23 lutego mecz z GKS-em Tychy w Krakowie – 5 dni przerwy – 28 lutego mecz z Widzewem Łódź w Krakowie – 3 dni przerwy – 2 marca mecz z Odrą w Opolu – 6 dni przerwy – 8 marca mecz z Arką w Gdyni – 7 dni przerwy – 15 marca mecz z Miedzią Legnica w Krakowie – 7 dni przerwy – 22 marca SPARING ze Stalą Rzeszów w Myślenicach – 8 dni przerwy – 30 marca mecz z Chrobrym w Głogowie – 4 dni przerwy – 3 kwietnia mecz z Piastem Gliwice w Krakowie – 7 kwietnia mecz z Motorem w Krakowie – 4 dni przerwy – 13 kwietnia mecz z Wisłą w Płocku – 6 dni przerwy – 19 kwietnia mecz ze Zniczem w Pruszkowie – 4 dni przerwy – 23 kwietnia mecz z Resovią w Rzeszowie – 3 dni przerwy – 26 kwietnia mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała w Krakowie.
Na pocieszenie dla trenera „Białej Gwiazdy” i kibiców przed finałem Pucharu Polski z Pogonią Szczecin Wisła Kraków będzie miała aż 6 dni odpoczynku.
