Reprezentant Polski Tymoteusz Puchacz niedawno celebrował zwycięstwo w tureckich rozgrywkach ligowych w barwach Trabzonsporu. Do Turcji zawitał dzięki wypożyczeniu z Unionu Berlin, gdzie zupełnie nie mógł się odnaleźć po transferze z Lecha Poznań. Jak widać po jego aktywności na Instagramie, wciąż pozostaje zżyty z „Kolejorzem”. Po niedzielnym zwycięstwie Lecha dał upust emocjom, w komentarzu pod zdjęciem zwrócił się do części kibiców, która „się pruje po każdej stracie punktów”.
[the_ad id=”3886″]
Lech Poznań po emocjonującym meczu pokonał na wyjeździe 1-2 Piast Gliwice. Za sprawą remisu Rakowa Częstochowa z Cracovią, wrócił na fotel lidera tabeli PKO Ekstraklasy. Do końca sezonu pozostały dwie kolejki. „Kolejorz” ma ogromną szansę zdobyć pierwsze mistrzostwo Polski od 2015 roku. Przed nimi już tylko mecze z Wartą Poznań i Zagłębiem Lubin.
Lech Poznań wygrał w Gliwicach po golu Mikaela Ishaka w 88. minucie. Wielu kibiców po meczu zwróciło uwagę na nieczyste wyprowadzenie piłki przez Daniego Ramireza do kontrataku, który w dalszej fazie akcji przerodził się w gola Szweda. Oficjalne konto „Kolejorza” po meczu zamieściło wpis na Instagramie. Natychmiast skomentował go Tymoteusz Puchacz, postanowił obrazić część kibiców Lecha niewierzących w mistrzostwo.
Reprezentant Polski napisał:
gdzie są teraz te dzbany, które się prują przy każdej starcie puntkow ? gdzie Wy się teraz chowacie, to mnie mega interesuje. Kitrajcie się w tych norach już do konca a celebracje zostawcie prawdziwym kibicom, jedziemy po majstra eloooooo
Tymoteusz Puchacz, pisownia oryginalna
Z pewnością przydałby mu się słownik lub aplikacja sprawdzająca błędy interpunkcyjne i stylistyczne. Ale wiadomo, on jest od kopania piłki.