Ultrasi Wisły Kraków otwarcie zaprotestowali przeciwko udostępnieniu Stadionu Miejskiego w Krakowie Puszczy Niepołomice. W komunikacie na Facebook’u powiedzieli „Nie dla Puszczy przy Reymonta”. Odwołują się do zwiększonej eksploatacji murawy, która ma przeszkodzić w awansie „Białej Gwiazdy” do Ekstraklasy.
Wisła Kraków po przegranej 1:4 z Puszczą Niepołomice odpadła z baraży o PKO Ekstraklasę. „Żubry” w finałowym barażu po dogrywce rozprawiły się z Bruk-Bet Niecieczą 3:2 i awansowali do elity. Już wcześniej było wiadomo, że w przypadku awansu Puszcza będzie rozgrywać swoje spotkania na Stadionie Miejskim w Krakowie, czyli w miejscu, gdzie na co dzień gra Wisła Kraków.
Jarosław Królewski opublikował wczorajszego wieczora tweeta, w którym zdradził, że gdyby nie jego zgoda i promesa będąca wstępem do podpisana umowy ws. wynajmu stadionu przy Reymonta 22, klub w Niepołomic nie otrzymałby licencji na grę w Ekstraklasie.
Dzisiaj ultrasi Wisły Kraków zaprotestowali przeciwko uzgodnieniom pomiędzy Królewskim a Puszczą. W opublikowanym wpisie na Facebook’u otwarcie sprzeciwili się grze niepołomiczan przy Reymonta. Argumentują to zwiększoną ekploatacją murawy, co miałoby zmniejszyć szanse na awans do Ekstraklasy.
Dla stadionu przy Reymonta nadciąga wielkie zagrożenie. Jeśli bowiem jegomość Komar będzie przeżywał swoje dramatyczne kontuzje tak regularnie jak w barażach, trawa pod bramkami odgniecie się w kształt jego cielska na długie lata. To byłoby traumatyczne przeżycie dla naszych greenkeperów. Już poważniej: stadion przy Reymonta to dla nas miejsce święte. Mówimy jasno i wprost: nie chcemy, by Puszcza swoje mecze rozgrywała właśnie tutaj. Po drugiej stronie Błoń jest miejsce, gdzie mają doświadczenie z obsługiwaniem tak niewielkiej grupy kibiców. Nasza drużyna ma znów walczyć o awans i musi mieć ku temu jak najlepsze warunki. Ryzyko dodatkowego rycia naszej murawy musi zatem rodzić zrozumiałe obawy. Nie możemy samodzielnie pozbawiać się własnych atutów. Nie ma żadnych argumentów za tym, żeby Puszcza rozgrywała swoje mecze właśnie u nas. Żadne dokumenty nie są jeszcze podpisane. Z tego miejsca apelujemy więc, aby osoby decyzyjne w tych tematach podjęły wszelkie możliwe kroki przeciwko takiemu rozwiązaniu. NIE dla Puszczy przy Reymonta!
– czytamy w komunikacie na stronie FB „Ultra Wisła”.
Warto wspomnieć, że stadion jest własnością miejską, więc Wisła Kraków nie będzie miała w tej sytuacji decydującego słowa. Wiele zależy od tego, jak jest sformułowana umowa między miastem a klubem i czy Jarosław Królewski ulegnie naciskom ultrasów.