Wisła Kraków ma problem. Tym razem zamknęli jej pół stadionu

autorstwa redakcja, 12 miesięcy temu
Oprawa kibiców Wisły Kraków podczas meczu z GKS-em Katowice

W związku z wydarzeniami na trybunach Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana podczas meczu ligowego Wisły Kraków z GKS-em Katowice i odpaleniu znacznej ilości pirotechniki przez kibiców Wisły Kraków, Komisja Dyscyplinarna PZPN podjęła decyzję o zamknięciu część sektorów na kolejne domowe spotkanie gospodarzy z Górnikiem Łęczna.

W trakcie spotkania Fortuna 1. Ligi organizująca doping na meczach „Białej Gwiazdy” grupa „Ultra Wisła” świętowała 20-lecie. W związku z nim w trakcie spotkania kibice zgromadzeni na sektorze „C” zaprezentowali kilka opraw, w których skład wchodziły środki pirotechniczne. W związku z tym można było spodziewać się reakcji organów PZPN, ale pewnie niewiele osób spodziewało się aż tak surowej kary.

Komisja Dyscyplinarna wystosowała pismo dotyczące zajść na stadionie podczas meczu z GKS Katowice, w którym poinformowała o zamknięciu na mecz z Górnikiem Łęczna następujących sektorów: C2, C3, C4, D21, D22, D23, D24, E13, E14, E15, E16, E22, E23, E24, E25, F11, F12, F21, F22, F23, F24 – czytamy w klubowym komunikacie.

Oznacza to dosłownie zamknięcie połowy stadiony przy ul. Reymonta. W związku z tą decyzją sprzedaż biletów oraz pakietów na spotkanie Wisły z Górnikiem Łęczna zostaje wstrzymana. Jednocześnie Wisła Kraków odwołała się od decyzji Komisji.