Legia Warszawa pokonała siódmą drużynę Premier League na inaugurację fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Piłkarze Legii wyprowadzili trzy ciosy, Aston Villa zdołała odpowiedzieć tylko na dwa z nich. Mecz przy Łazienkowskiej zakończył się wynikiem 3:2. Dwie bramki dla Legii zdobył Ernest Muci.
Legia Warszawa w 1. kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji Europy podejmowała Aston Villę przy Łazienkowskiej. Chwilę przed pierwszym gwizdkiem kibice Legii, którzy szczelnie wypełnili stadion, zaprezentowali oprawę „Welcome to the jungle”. Trzeba przyznać, że było dziko nie tylko na trybunach.
Piłkarze pokazali ogromny głód do zdobywania bramek i już po trzech minutach objęli prowadzenie po świetnej akcji Patryka Kuna i Pawła Wszołka.
Prowadzenie Legii trwało nieco ponad dwie minuty. Goście szybko odpowiedzieli. Strzelał Nicolo Zaniolo. Kacper Tobiasz popisał się dobrą interwencją, ale piłka spadła wprost na głowę Durana, który umieścił piłkę w bramce.
W 25. minucie Legia pokazała pazur. Tym razem Paweł Wszołek zamienił się ze strzelca w asystenta. Reprezentant Polski miał przy tym sporo szczęścia, bo nim piłka trafiła pod nogi Ernesta Muciego obtarła piłkarza Aston Villi.
Aston Villa odpowiedziała po raz drugi w 38. minucie meczu, kiedy Lucas Digne wykorzystał bilard w polu karnym Legii i pięknym strzałem pokonał Kacpra Tobiasza.
Po przerwie to Legia lepiej weszła w mecz i natychmiast wyszła na prowadzenie dzięki fenomenalnej bramce Ernesta Muciego. Albańczyk popisał się odważną indywidualną akcją i pokonał Emiliano Martineza. Argentyńczyk miał piłkę na rękach, ale nie zdołał jej sparować poza światło bramki.
W drugim meczu grupy „E” Zrinjski – AZ wygrał 4:3, mimo że Holendrzy prowadzili już 3:0. To oznacza, że przynajmniej do 2. kolejki Legia Warszawa będzie na prowadzeniu w swojej grupie Ligi Konferencji Europy razem z Bośniakami.