Chwilę wcześniej wszedł na boisko. Posłał pocisk ziemia-powietrze w okienko. Przypieczętował awans Pogoni [WIDEO]

autorstwa redakcja, 1 rok temu

Wahan Biczachczian pojawił się na murawie w meczu Pogoń – Linfield w 64. minucie. 9 minut później cieszył się z trafienia i to jakiego. Ormianin ściągnął pajęczynę z okienka bramki, piłka leciała z prędkością pocisku ziemia-powietrze. Dzięki jego bramce Pogoń Szczecin wygrała mecz 3:2.

Pogoń Szczecin przystępowała do meczu z Linfield z trzybramkową zaliczką po pierwszym meczu II rundy eliminacji Ligi Konferencji Europu. Zwycięstwo na wyjeździe zwiastowało ciekawy mecz w Szczecinie. Kibice Pogoni znów byli świadkami emocjonującego meczu. Rewanż zakończył się wynikiem 3:2.

W polsko-irlandzkim dwumeczu padło łącznie 12 bramek. Zdecydowanie najpiękniejszą zdobył Wahan Biczachczian. Ormianin wszedł na boisko w 64. minucie, by po 9. minutach wpisać się na listę strzelców kapitalnym uderzeniem z drugiej linii. Pomocnik znany jest z potężnego strzału, co potwierdził i tym razem – umieszczając piłkę w okienku bramki. Bramkarz Linfield tylko bezradnie patrzył, jak piłka wpada do siatki.

Bramka Biczachcziana zwieńczyła awans „Portowców” do III rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy, w którym czeka ich pojedynek z belgijskim Gentem.