Robert Lewandowski zdobył 18. bramkę w bieżącym sezonie LaLiga. Bramka strzelona Rayo Vallecano ma szczególny smak, bo oznacza przełamanie po 467 minutach niemocy strzeleckiej. Końcowy wynik to z kolei nutka goryczy. A ten brzmi 2:1 dla Rayo.
Barcelona przystępowała do spotkania z Rayo na luzie. Nawet przypadku potknięcia zachowała przewagę nad Realem Madryt, bowiem „Królewscy” ulegli Gironie 2:4.
„Duma Katalonii” mogła wygrywać po pierwszych 45. minutach dzięki Robertowi Lewandowskiemu, ale dwukrotnie zabrakło mu szczęścia. W 23. minucie przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Rayo. Pod koniec połowy trafił do bramki, ale był na niewielkim spalonym.
Barcelonie udało się tylko zanotować trafienie honorowe. W 83. minucie do siatki trafił wreszcie Lewandowski, przełamując snajperską niemoc, która trwała 467 minut. Mimo przestoju polski napastnik jest na szczycie listy strzelców LaLigi.