W trakcie losowania I rundy Pucharu Polski PZPN zaprezentował klip promujący 70-lecie rozgrywek. Związek zaliczył kolejną wpadkę wizerunkową, umieszczając na początku wideo Antoniego Fijarczyka, dożywotnio zdyskwalifikowanego za aferę korupcyjną.
W związku z losowaniem par I rundy Pucharu Polski, PZPN przeprowadził transmisję na YouTube. Rozpoczął ją spot ku czci 70-lecia rozgrywek. Problem w tym, że umieszczono na nim wyrzuconego ze struktur piłkarskich, Antoniego Fijarczyka, który był zamieszany w aferę „Fryzjera”.
– Pierwszy zatrzymany pod zarzutem korupcji w sporcie dożywotnie zdyskwalifikowany. Karę orzekła 30 stycznia Komisja Dyscyplinarna PZPN. Były sędzia ekstraklasy ze Stalowej Woli został zatrzymany w maju 2005. Został oskarżony dopiero w lipcu 2010. Jego proces trwa przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu. Jest oskarżony o 10 przestępstw, dotyczący m.in. działania w zorganizowanej grupie przestępczej – czytamy na Blog Piłkarska Mafia.
Film szybko usunięto, dlatego musimy zdać się na zrzut ekranu opublikowany na profilu polskiego fotoreportera „FotoPyk”.
To kolejna kuriozalna wpadka Polskiego Związku Piłki Nożnej w ostatnim czasie. Federacja pod wodzą Cezarego Kuleszy podchodzi bardzo wyrozumiale do kwestii korupcji. Niedawna afera Stasiaka jest tego najlepszym przykładem.