Raków Częstochowa pokonał Florę Tallinn 1:0 przed swoją publicznością w pierwszym meczu eliminacji Ligi Mistrzów. Starcie z mistrza Polski z mistrzem Estonii było debiutem w roli trenera pierwszej drużyny Rakowa Dawida Szwargi.
Pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. Mistrzowie Estonii stworzyli sobie dwie dogodne sytuacje do zdobycia bramki. W obu przypadkach zespół Rakowa ratował Vladan Kovacević. Gospodarze mimo większego posiadania piłki i optycznej przewagi, nie potrafili zamienić sytuacji na gole.
Na drugą połowę podopieczni Dawida Szwargi wyszli z większym animuszem. Spore ożywienie w szeregi mistrzów Polski wniósł John Yeboah, który zmienił Bartosza Nowaka. To po jego akcji i zablokowanym uderzeniu do piłki dopadł Kochergin, który strzałem zza pola karnego i rykoszecie od piłkarza Flory wyprowadził Raków na prowadzenie w 53. minucie meczu.
W dalszej fazie drugiej połowy spotkania Raków Częstochowa zdominował poczynania boiskowe, ale mimo dużej ilości okazji nie był w stanie zdobyć drugiej bramki. Na docenienie w poczynaniach ofensywnych zasłużył nowy nabytek mistrzów Polski John Yeboah, który był bliski zdobycia pięknym strzałem bramki – piłka nieznacznie ominęła słupek bramki Flory Tallinn.
Spotkanie rewanżowe za tydzień w stolicy Estonii, gdzie Raków Częstochowa będzie bronić jednobramkowej przewagi. W drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów zwycięzca polsko-estońskiego dwumeczu zmierzy się z kimś z dwójki: Qarabag Agdam – Lincoln Red Imps F.C. W pierwszym spotkaniu Azerowie wygrali 2:1 na wyjeździe dzięki bramce w ostatniej minucie doliczonego czasu gry.