Organizacyjna kompromitacja Francuzów. „Nie zorganizowaliby sikania w browarze” [WIDEO]

autorstwa redakcja, 2 lata temu

Finał Ligi Mistrzów, który odbędzie się na Stade de France w podparyskim Saint-Denis, został opóźniony o 36 minut. Powodem są niedociągnięcia organizacyjne Francuzów. Na nagraniach widać, jak przez bramki przeskakują kibice bez wcześniejszej kontroli.

Paryż przeżywa w ostatnich dniach prawdziwe oblężenie. W mieście odbywa się w tym czasie turniej Wielkiego Szlema, French Open. Do stolicy Francji przyjechały wielotysięczne rzesze kibiców z Liverpoolu i Madrytu, żeby dopingować swoich pupili w finale Ligi Mistrzów. Niektórzy nie wejdą nawet na stadion, więc chcą przeżywać te chwile w stolicy Francji.

Nagrania spod stadionu Stade de France obrazują, jaki chaos panuje przed finałem Ligi Mistrzów. Poniektórzy kibice Realu Madryt i Liverpoolu przeskakują przez bramki, inni są oburzeni tym, że nie mogą wejść na arenę.

https://twitter.com/SiqueRodriguez/status/1530626190666612736

Te sceny pokazują, że Paryż nie był gotowy na przyjęcie i zorganizowanie jednocześnie dwóch tak dużych imprez sportowych. Znamienne jest to, że stewardzi nie przejmują się wbiegającymi kibicami bez wcześniejszej kontroli biletowej. Co nie nastraja pozytywnie, zwłaszcza biorąc pod uwagę zagrożenie zamachami terrorystycznymi, jakie w przeszłości miały miejsce w Paryżu.

Jeden z kibiców Liverpoolu podzielił się barwnym wpisem na Twitterze, w którym w dosłownym znaczeniu napisał: „Bramki zamknięte, UEFA i Francuzi nie zorganizowaliby sikania w browarze” – co oznacza, że UEFA i francuscy organizatorzy nie byliby zorganizować najprostszej sprawy.

Na jednym z nagrań spod Stade de France widać zdenerwowanych kibiców Liverpoolu pokazujących swoje wejściówki. Autor nagrania uchwycił, jak policjant spryskuje gazem łzawiącym fanów „The Reds”.