5 lipca Lech Poznań zmierzy się z Karabachem Agdam. Bilety na mecz I rundy eliminacji Ligi Mistrzów idą jak świeże bułeczki. Kwestią czasu pozostaje, kiedy kibice „Kolejorza” wykupią wszystkie.
Już we wtorek 5 lipca Lech Poznań zmierzy się z Karabachem, mistrzem Azerbejdżanu. Rewanż 12 lipca nie odbędzie się w Agdam, bowiem miasto stało się areną walk o Górski Karabach pomiędzy Armenią a Azerbejdżanem. Działania wojenne spowodowały, że przypomina Mariupol – miasto ruinę. Dlatego mecz odbędzie się w Baku.
W Poznaniu wylosowanie Karabachu przyjęto z kwaśną miną. Kibice w Polsce doskonale pamiętają nieudane potyczki Wisły Kraków, Piasta Gliwice, Legii Warszawa. Jeszcze nigdy polski zespół nie pokonał ekipy nazwanej na część miasta zrównanego z ziemią.
Fani „Kolejorza” po zdobyciu 8. mistrzostwa Polski mają ogromną wiarę w przełamanie impasu. Najlepszym unaocznieniem jest fakt, że na wykończeniu są wejściówki na pierwszy mecz eliminacji w Poznaniu. Już pierwszego dnia otwartej sprzedaży, w czwartek, serwery systemu biletowego miały problem z poradzeniem sobie z gigantycznym zainteresowaniem.
– Drodzy, zainteresowanie biletami jest bardzo duże i stąd system jest mocno przeładowany. Poszło 5 tys. biletów w 50 minut. Prośba o odrobinę cierpliwości przy kupowaniu – przekazał na Twitterze Maciej Henszel, rzecznik Lecha Poznań.
W sprzedaży pozostaje kilka tysięcy biletów, a więc fani „Kolejorza” nie powinni mieć problemu, by wykupić je wszystkie i zapełnić poznański stadion do ostatniego miejsca we wtorkowy wieczór.