Dyrektor sportowy Szachtara Donieck, Darijo Srna w rozmowie ze „SportowymiFaktami” potwierdził doniesienia o chęci rozgrywania meczów Ligi Mistrzów przez mistrza Ukrainy w kraju nad Wisłą. – Chcemy grać mecze Ligi Mistrzów w Polsce. To byłby rodzaj naszej wdzięczności. Chorwat uważa, że idealnym miastem do rozgrywania meczów najlepszej ligi świata byłaby Warszawa.
[the_ad id=”3886″]
Szachtar Donieck dzięki zdobyciu mistrzostwa Ukrainy w skróconym o połowę sezonie przez wojnę w Ukrainie i korzystnemu rozkładowi gier w fazie pucharowej trwającej Ligi Mistrzów zapewnił sobie udział w przyszłorocznej fazie grupowej tych rozgrywek. Wciąż nie wiadomo, gdzie klub z Donbasu miałby rozgrywać mecze. Odkąd w 2014 roku wojska rosyjskie zaatakowały wschodni region Ukrainy, klub na zmianę gra w Charkowie i Kijowie.
Kwestię tego, gdzie mieliby występować w Lidze Mistrzów, poruszył Marek Koźmiński w rozmowie z dyrektorem sportowym, legendą Szachtara Donieck, Darijo Srną: – Powiem wprost: chcemy grać mecze Ligi Mistrzów w Polsce! To byłby rodzaj naszej wdzięczności. Szkoda, że żaden klub z Polski nie gra w Champions League, ale jeśli my moglibyśmy „przynieść” te rozgrywki do Polski, to byłbym zadowolony – stwierdził Chorwat, dla którego ukoronowaniem kariery w barwach „pomarańczowo-czarnych” było zwycięstwo Pucharu UEFA w 2009 roku.
Już wcześniej w polskich mediach spekulowano o możliwości rozgrywania spotkań Ligi Mistrzów w Polsce. Pod uwagę brano: Warszawę, Poznań, Wrocław, Kraków oraz Gdańsk. Srna potwierdził, że stolica jest im najbliższa i rozmowy już się toczą: – Sprawdzamy różne możliwości. Rozmawialiśmy między innymi z prezesem Legii. Bardzo miły człowiek. Sprawa jest w toku. Ale bardzo bym chciał, abyśmy grali właśnie w Polsce.
Ostatni raz Liga Mistrzów gościła w Polsce przy okazji sezonu 2016/2017, kiedy Legia Warszawa grała w fazie grupowej z Realem Madryt, Sportingiem Lizbona oraz Borussią Dortmund. Klub ze stolicy dzięki trzeciemu miejscu w grupie na wiosnę dostał szansę gry w fazie pucharowej Ligi Europy.